- 2012/11/16
Ciąg dalszy walki o pisownię nazwisk
Napisy publiczne na Litwie powinny być umieszczane w języku państwowym (art. 17 Ustawy o języku państwowym), jednakże zarówno dla banderoli na towary objęte podatkiem akcyzowym, tablic rejestracyjnych dla samochodów, jak również nazw własnych firm ta norma prawna nie obowiązuje. Tak właśnie zdecydował w swoim orzeczeniu Okręgowy Sąd Administracyjny w Wilnie, oddalając skargę Europejskiej Fundacji Praw Człowieka skierowaną do Państwowej Inspekcji Językowej (więcej informacji na ten temat: http://www.efhr.eu/2012/07/19/nazwiska-nie-nazwy-firm-jak-najbardziej/).
EFHR w swojej skardze wskazała, iż w przypadku tworzenia i pisowni nazw własnych osób prawnych, imiennych tablic rejestracyjnych i banderoli powinny być zastosowane te same przepisy, które obowiązują dla pisowni imion i nazwisk. Oznacza to, żę nazwy te powinny być także pisane wyłącznie w języku państwowym, za pomocą znaków alfabetu litewskiego.
Jednak instytucja publiczna „Regitra” stwierdziła, że „zarejestrowane w Republice Litewskiej pojazdy samochodowe uczestniczą w ruchu międzynarodowym, dlatego państwowe numery rejestracyjne powinny być wyraźne, czytelne i zrozumiałe dla wszystkich uczestników ruchu międzynarodowego, a także przez nadzorujących funkcjonariuszy, natomiast zamieszczanie liter alfabetu litewskiego w państwowych tablicach rejestracyjnych, zawierających znaki diakrytyczne, bardzo ograniczyłyby tę zdolność“. Takie uzasadnienie oznakowania państwowych tablic rejestracyjnych łacińskimi literami mija się z logiką. Skoro samochody uczestniczą w ruchu międzynarodowym, to ludzie tym bardziej. Ludzie przecież podróżują i osiedlają się za granicą, akurat tam, gdzie często mają do czynienia z odmienną pisownią swojego imienia i nazwiska. Często osoba po wyjeździe za granicę jest zmuszona udowadniać swoją tożsamość, gdyż państwo zabrania używania liter łacińskich swoim obywatelom. Tymczasem nazwy własne przedsiębiorstw (litewskich i nielitewskich), numery rejestracyjne pojazdów samochodowych, napisy turystyczne, a także banderole towarów objętych podatkiem akcyzowym (takich jak papierosy i alkohol) mogą być utworzone z liter, których nie ma w alfabecie litewskim. To oznacza, że sąd zgadza się ze stwierdzeniem, iż używanie liter nielitewskich nie stanowi zagrożenia dla języka litewskiego.
Poza tym, Sąd opierając się na przepisy potwierdzone przez dyrektora generalnego „Regitry” w sprawie wydania i zamówienia tablic rejestracyjnych dla samochodów (Vardinių valstybinio numerio ženklų užsakymo ir išdavimo taisyklės) stwierdził, że niniejsze numery składają się z symboli, znaków, które, zdaniem Sądu, nie są publicznym napisem. Dlatego też Ustawa o języku państwowym w tym wypadku nie może być zastosowana. EFHR spostrzega brak argumentacji, na jakiej zasadzie Sąd stwierdza, iż znaki, tworzące słowo na tablicy rejestracyjnej samochodu, nie są napisem publicznym. Szczególnie, że zgodnie z prawem można za 5000 LT zakupić zindywidualizowaną talicę rejestracyjną, która tworzy wyrazy, a nie symbole. Czy tak zakupiona tablica z zapisami: „Wilno”, „Sexy”, czy też „Wrzód” i.in. już nie naruszają funkcjonowania organów publicznych?
Nazwa własna osoby prawnej, mającej powiązanie z zagraniczną osobą prawną lub inną organizacją, może być utworzona w analogiczny sposób bądź podobny do nazwy własnej osoby prawnej lub innej organizacji. Z kolei nazwa firmy i słowa z logo towaru lub usługi na inne języki nie są tłumaczone (np. „Computerland“, United Colors of Benetton“ itd.). Nasuwa się wniosek, iż nie istnieje potrzeba zachowania tożsamości, której imię i nazwisko w różnych państwach jest odmiennie pisane. Więc osoba jest nadal zmuszona udowadniać urzędnikom i instytucjom poza granicami swego kraju obywatelstwa, iż jest to jedna i ta sama osoba. Instytucja ustawodawcza więc interpretuje imiona i nazwiska swoich obywateli według swoich przekonań i zachcianek.
Sąd stwierdził, że zarówno banderole, jak numery rejestracyjne pojazdów samochodowych nie są znakami publicznymi, lecz tylko znakami utworzonymi z z szeregu liczb i liter lub symboli. Przepisy dotyczące tworzenia nazewnictwa przedsiębiorstw i organizacji są ustalane jedynie w ramach zasad tworzenia nazw litewskich, dlatego nie można ich stosować do nazw, utworzonych ze słów innych języków, niemających znaczenia słownego. Interpretacja ta jest zaskakująca, bo Sąd Konstytucyjny w swoich orzeczeniach z 1999 i 2009 roku jednoznacznie stwierdził, że używanie liter nielitewskich narusza funkcjonowanie państwa litewskiego.
Zdaniem EFHR taka interpretacja prawa nie jest zrozumiała ani wyczerpująca, dlatego EFHR zamierza odwołać się do sądu wyższej instancji. Wniosek EFHR o zbadanie, czy zapisy te są zgodne z Konstytucją został odrzucony. Po raz kolejny Fundacja poprzez prowadzenie tego typu spraw wykazuje hipokryzję w działaniach aparatu państwowego w zakresie pisowni liter nielitewskich.W zależności od potrzeb litery nielitewskie zagrażają lub też nie państwowości Litwy.
Poinformujemy o dalszym przebiegu zdarzeń.