- 2019/03/15
Kolejna wygrana sprawa litery „w”
15 marca br. Wileński Sąd Dzielnicowy podjął decyzję o zezwoleniu na pisownię nazwiska obywatelki Litwy z literą „w” w akcie małżeństwa. Sprawa dotyczyła żony dziennikarza Radia Znad Wilii i Polskiego Radia Kamila Zalewskiego.
Sąd ustalił, że skarżąca mieszka z mężem na Litwie, podróżuje do innych państw, a różne nazwiska małżonków sprawiają wiele niedogodności, m.in. wciąż muszą udowadniać, że są małżeństwem.
Organy wymiaru sprawiedliwości uznały, że niektórzy obywatele Litwy w dokumentach tożsamości, zarówno jeżeli chodzi o imiona, jak i nazwiska, mają wpisaną literę ,,w”, w związku z czym jest to możliwe. W trakcie postępowania nie ustalono, by litera ,,w” w nazwisku ,,K. Zalewska” przeszkadzała w identyfikacji w.w osoby, sprawiała niedogodności czy negatywnie odbijała się na dobrobycie społeczeństwa lub powodowała trudności praktyczne.
,,Litewski odpowiednik mego nazwiska napisany w transkrypcji litewskiej z mego punktu widzenia jest po prostu innym nazwiskiem. Nie chcę by moja rodzina, żona i syn, mieli inaczej brzmiące na piśmie nazwisko niż ja. Nie czuję się z tym komfortowo” – podkreśla mąż skarżącej, Kamil Zalewski.
Asystentka adwokata Ewelina Dobrowolska, która reprezentowała wnioskodawców w tej sprawie tłumaczy, że dopóki w sądzie toczyła się sprawa nazwiska małżonki obywatela RP, rodzina doczekała się dziecka. Obecnie przygotowywane są dokumenty do kolejnej rozprawy, dotyczącej nieletniego. ,,To absurd, że każdy z członków rodziny o zapis swojego nazwiska musi walczyć w sądzie” – mówi Dobrowolska.
Biorąc pod uwagę fakt, że pisownia nazwisk w oryginale dla rodzin mieszanych nie jest sprzeczna, ani z zasadami prezentowanymi przez Państwową Komisją Języka Litewskiego, ani z Wydziałami Urzędu Stanu Cywilnego, a Litwa jest stale krytykowana na arenie międzynarodowej, obojętna postawa parlamentarzystów pozostaje niezrozumiała.
Dopóki ustawodawca pozostaje bierny, wnioskodawcy i sądy rozpatrują sprawy. To piąty przychylny wyrok w sprawie pisowni nielitewskich nazwisk w oryginale w tym roku. W opinii Europejskiej Fundacji Praw człowieka jest to kolejne małe zwycięstwo do właściwego uregulowania tej kwestii.