- 2019/05/20
Gdy politycy debatują, sądy pracują. Kolejna wygrana literka ’’W”
17 kwietnia br. Wileński Sąd Dzielnicowy wydał orzeczenie w sprawie oryginalnej pisowni nazwiska. Tym razem wnioskodawczynią była obywatelka Litwy, która wyszła za mąż za obywatela Polski. Sąd zezwolił kobiecie na zapisanie jej nazwiska zgodnie z oryginałem – ,,Zaniewicz”.
Sąd orzekł, że zakaz używania litery ,,w” w nazwisku jest nieproporcjonalny w stosunku do niedogodności, jakie poniosłaby skarżąca w związku z nieoryginalnym zapisem. Nie ustalono również, by litera ,,w” miałaby negatywny wpływ na język państwowy. Wręcz przeciwnie, sąd stwierdził, że możliwe są pewne wyjątki, chodzi m.in. o nazwiska, gdzie małżonkiem obywatelek RL jest obcokrajowiec.
Pisownia nazwisk stała się ostatnio częścią dyskusji politycznej. Kandydaci na prezydenta Litwy Ingrida Šimonytė i Gitanas Nausėda podczas debat zorganizowanych przez LRT wyrazili różne pozycje. Kandydatka konserwatystów popiera pomysł zapisu imion i nazwisk w języku łacińskim na pierwszej stronie paszportu, ponieważ – jak twierdzi – imię jest częścią ludzkiej tożsamości. Z kolei Nausėda popiera oryginalną pisownię nazwisk tylko na drugiej stronie paszportu.
Pomimo istnienia kilku alternatywnych projektów ustaw dotyczących mniejszości narodowych, temat ten wciąż nie zostaje wciągnięty do agendy prac Sejmu RL, chociaż obecnie ani Komisja Państwowa Języka Litewskiego, ani Urząd Stanu Cywilnego nie zaprzeczają oryginalnej pisowni nazwisk w przypadku rodzin mieszanych.