- 2021/10/07
Sąd Najwyższy Litwy rozpatrzył sprawę dotyczącą stosowania znaków diakrytycznych w aktach stanu cywilnego
Sąd Najwyższy Litwy (lit. Lietuvos Aukščiausiasis Teismas) rozpatrzył sprawę cywilną dotyczącą stosowania znaków specjalnych (diakrytycznych) w aktach stanu cywilnego.
W niniejszej sprawie obywatelka Republiki Litewskiej (wnioskodawczyni) w Republice Słowenii zawarła związek małżeński z obywatelem słoweńskim i przyjęła nazwisko męża, który zawiera znak diakrytyczny „ć”. Wnioskodawczyni zwróciła się do Urzędu Stanu Cywilnego Samorządu Poniewieża o zarejestrowanie jej zagranicznego małżeństwa i zmianę nazwiska na nowe, jednak Urząd Stanu Cywilnego odmówił uwzględnienia wniosku, stwierdzając, że nie ma możliwości technicznego wprowadzenia wybranego nazwiska z powodu braku liter w klawiaturze.
Wnioskodawczyni zwróciła się do sądu o uchylenie tej odmowy i nakazanie Urzędowi Stanu Cywilnego w Poniewieżu wydania aktu małżeństwa z preferowanym przez nią nazwiskiem. Sąd pierwszej instancji uwzględnił roszczenie wnioskodawczyni, a sąd apelacyjny (Sąd Okręgowy w Poniewieżu) utrzymał w mocy decyzję sądu pierwszej instancji.
Centrum Rejestru w Wilnie (lit. VĮ Registrų centras) złożyło skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego Litwy na podstawie tego, że nazwisko obywatela w dokumentach osobistych musi być napisane w języku państwowym i litewskimi znakami. Jeżeli dokument jest wydany przez obce państwo, musi być przepisany zgodnie z wymową najbliższą językowi litewskiemu, nadając mu litewską formę gramatyczną, tzn. nazwiska obywateli innych państw muszą być przepisane do dokumentów urzędowych w alfabecie łacińskim, bez znaków diakrytycznych.
Izba Sędziów Sądu Najwyższego Litwy zauważyła, że przepisy o rejestracji aktów stanu cywilnego, chociaż określają sposób dokonywania wpisów aktów stanu cywilnego obywateli Republiki Litewskiej i odpowiednio obywateli państw obcych oraz bezpaństwowców i ich dzieci, to jednak nie określają, jak w tych wpisach powinno być wpisane nazwisko obywatelki Republiki Litewskiej, która zawarła związek małżeński z obywatelem państwa obcego i przyjęła nazwisko męża. Chociaż w takiej sytuacji do aktów stanu cywilnego wpisuje się nazwisko obywatelki Republiki Litewskiej, to jednak wybór nazwiska jej męża (obywatela innego państwa) oznacza, że do aktu zawarcia małżeństwa musi być wpisane wybrane przez nią nazwisko męża (obcokrajowca), a zatem w takim przypadku obowiązują te same zasady, co w przypadku rejestracji lub wpisania do rejestru aktów stanu cywilnego obywateli państw obcych i bezpaństwowców oraz ich dzieci.
Sąd Najwyższy Litwy stwierdził, że §23 Rozporządzenia o rejestracji aktów stanu cywilnego nie zabrania pisania nazwiska alfabetem łacińskim ze znakami diakrytycznymi, a jedynie upoważnia organy rejestrujące akty stanu cywilnego do odstąpienia od tego w przypadku braku możliwości technicznych. Reguły nie definiują przypadków braku technicznej wykonalności, nie podaje kryteriów definicji takich przypadków ani ich przykładowej listy. Analiza przepisu prawnego nie prowadzi jednak do wniosku, że każdy znak diakrytyczny, który nie jest używany w litewskim alfabecie, musi być automatycznie uważany za znak technicznie niemożliwy do zarejestrowania. Sąd Najwyższy Litwy orzekł, że przyznane organom rejestrującym akty stanu cywilnego prawo do odmowy dokonania wpisu do aktu stanu cywilnego bez znaku diakrytycznego, jeżeli nie ma możliwości technicznych, należy uznać za normę prawną ograniczającą prawa osoby i dlatego należy ją interpretować zawężająco. Jeżeli urząd rejestrujący akt stanu cywilnego powołuje się na to, że imię i/lub nazwisko nie może być przepisane w alfabecie łacińskim z dokumentu tożsamości lub odpowiadającego mu dokumentu ze znakami diakrytycznymi wydanego przez obcy organ, ponieważ nie może być technicznie zarejestrowane, to na urzędzie w przypadku sporu spoczywa obowiązek udowodnienia tych okoliczności.
W niniejszej sprawie, mimo że zainteresowane strony twierdziły, że wpisanie spornej litery ze znakiem diakrytycznym jest technicznie niemożliwe, po uprawomocnieniu się wyroku sądu apelacyjnego (Sądu Okręgowego w Poniewieżu) zastosowały się do wyroku sądu pierwszej instancji poprzez dokonanie zmiany aktu stanu cywilnego. Ten fakt potwierdza, że jest możliwe dokonanie takiego wpisu, aczkolwiek z dodatkowym wysiłkiem administracyjnym lub organizacyjnym. Zainteresowane strony w tej sprawie nie przedstawiły również żadnych dowodów na to, że wysiłek ten pociągałby za sobą nieproporcjonalnie wysokie koszty.
Należy zauważyć, że imię i nazwisko osoby jest jednym z elementów składowych jej tożsamości i życia prywatnego, które podlegają ochronie na podstawie art. 7 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej oraz art. 8 europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Chociaż art. 8 Konwencji nie mówi o tym wyraźnie, imię i nazwisko odnoszą się jednak do życia prywatnego i rodzinnego osoby, będąc środkiem identyfikacji osobowej i związania z rodziną. Taką interpretację przedstawił również Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) (zob. w szczególności wyroki: z dnia 22 lutego 1994 r. w sprawie Burghartz v. Szwajcaria, skarga nr 16213/90, pkt 24; z dnia 24 października 1996 r. w sprawie Guillot v. Francja, skarga nr 22500/93, pkt 21; z dnia 27 kwietnia 2000 r. w sprawie Bijleveld v. Holandia, skarga nr 42973/98, pkt 3; z dnia 5 grudnia 2013 r. w sprawie Henry Kismoun v. Francja, skarga nr 32265/10) oraz Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) (zob. w szczególności wyroki: z dnia 22 grudnia 2010 r. w sprawie Sayn-Wittgenstein, C-208/09, pkt 52; z dnia 12 maja 2011 r. w sprawie Runevič-Vardyn i Wardyn, C-391/09, pkt 66; z dnia 2 czerwca 2016 r. w sprawie Bogendorff von Wolffersdorff, C-438/14, pkt 35).
TSUE zbadał pisownię obcych imion i nazwisk w kontekście art. 21 TFUE. Art. 21 ust. 1 TFUE stanowi, że każdy obywatel Unii ma prawo do swobodnego przemieszczania się i przebywania na terytorium państw członkowskich, z zastrzeżeniem ograniczeń i warunków ustanowionych w Traktatach i środkach przyjętych w celu ich wykonania. TSUE bowiem miał wiele razy okazję stwierdzić, że osoba, będąca obywatelem przynajmniej jednego państwa członkowskiego, korzysta ze statusu obywatela Unii i w związku z tym może powoływać się, również w stosunku do swego państwa członkowskiego pochodzenia, na prawa wynikające z posiadania tego statusu, a w szczególności na prawo do swobodnego przemieszczania się i pobytu na terytorium państw członkowskich przyznane na mocy art. 21 TFUE (zob. wyrok z dnia 10 lipca 2008 r. w sprawie Jipa, C‑33/07, pkt 17; wyrok z dnia 5 maja 2011 r. w sprawie McCarthy, C-434/09, pkt 47-48 i przytoczone tam orzecznictwo). Ponadto TSUE orzekł, że art. 20 TFUE sprzeciwia się przepisom krajowym, których skutkiem byłoby pozbawienie obywateli Unii skutecznego korzystania z istoty praw przyznanych im w związku ze statusem obywatela Unii (zob. wyrok dnia 8 marca 2011 r. w sprawie Ruiz Zambrano, C‑34/09, pkt 42).
Sąd Najwyższy Litwy orzekł również, na podstawie orzecznictwa TSUE, że brak możliwości technicznych nie stanowi uzasadnionej podstawy do usprawiedliwienia ograniczeń w swobodnym przepływie osób nałożonych przez przepisy krajowe. Sąd kasacyjny uznał za bezzasadne argumenty skargi kasacyjnej Centrum Rejestru w Wilnie, że sądy wybiórczo stosują kryteria ograniczenia zasady swobody przepływu osób określone przez TSUE w art. 21 TFUE. Sądy oceniły i ustaliły zarówno, czy odmowa ze strony zainteresowanej osoby zmiany nazwiska wnioskodawczyni i wydania aktu małżeństwa pod nazwiskiem męża wybranego przez wnioskodawczynię może spowodować dla niej poważne niedogodności na płaszczyźnie administracyjnej, profesjonalnej i prywatnej, jak i czy taka odmowa jest konieczna dla ochrony interesów chronionych przez prawo krajowe i czy jest proporcjonalna do zamierzonego zgodnego z prawem celu.
Sąd Najwyższy Litwy zauważył, że chociaż na obecnym etapie rozwoju prawa Unii przepisy regulujące zapis nazwiska i imienia w aktach stanu cywilnego należą do kompetencji państw członkowskich, państwa te są jednak zobowiązane do wykonywania omawianej kompetencji zgodnie z prawem Unii, a w szczególności z postanowieniami traktatu dotyczącymi przyznanej każdemu obywatelowi Unii swobody przemieszczania się i pobytu na terytorium państw członkowskich (zob. TSUE, pkt 25 wyroku z dnia 2 października 2003 r. w sprawie C-148/02 Garcia Avello; pkt 16 wyroku z dnia 14 października 2008 r. w sprawie C-353/06 Grunkin i Paul; pkt 38, 39 wyroku z dnia 22 grudnia 2010 r. w sprawie C-208/09 Sayn-Wittgenstein; pkt 63 wyroku z dnia 12 maja 2011 r. w sprawie C-391/09 Runevič-Vardyn i Wardyn). Tak więc, chociaż państwa członkowskie UE mają szeroką dyskrecję w zakresie pisowni imion i nazwisk, to ta dyskrecja nie powinna powodować dla jednostek poważnych niedogodności na płaszczyźnie administracyjnej, profesjonalnej i prywatnej lub prowadzić do nieproporcjonalnego ograniczenia prawa obywateli UE do swobodnego przemieszczania się i przebywania we wszystkich państwach członkowskich.
Decyzja ta jest istotna nie tylko dla rodzin mieszanych, ale również dla mniejszości polskiej na Litwie, tym bardziej, że polski alfabet jest pełen znaków diakrytycznych. Europejska Fundacja Praw Człowieka (EFHR) niedawno rozpoczęła kampanię społeczną „Mam prawo do oryginalnej pisowni imion i nazwisk”. Fundacja oferuje nieodpłatną pomoc prawną dla Polaków na Litwie w tym zakresie i zachęca do kontaktu aby skorzystać z istniejącej możliwości wszczęcia, za jej pośrednictwem, procedury zmiany imienia i/lub nazwiska (np. zawierających nielitewskie litery, kombinacje liter i podwójne litery). Celem kampanii jest również przekonanie rządzących o konieczności zmiany obowiązującego w tej kwestii prawa.