- 2013/07/09
Orzeczenie w sprawie matur nie wyklucza istnienia różnych matur
Czerwiec br. rozpoczął się decyzją Litewskiego Najwyższego Sądu Administracyjnego (LNSA), który orzekł, że ulgi wprowadzone przez litewskiego ministra oświaty dla uczniów szkół mniejszości narodowych na egzaminie maturalnym z języka litewskiego są sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości (1 cz. art. 29 Konstytucji RL).
Decyzja sądu wiąże się z ulgami wprowadzonymi przez ministra oświaty i nauki Dainiusa Pavalkisa w rozporządzeniu z 20 lutego 2013 roku “O zmianie ustalonego programu matury” (2013 m. vasario 20 d. Lietuvos Respublikos švietimo Ir mokslo ministro įsakymas Nr. V-109 “Dėl Švietimo Ir mokslo ministro 2011 m. liepos 1 d. įsakymo Nr. V-1197 “Dėl brandos egzaminų Ir įskaitų programų patvirtinimo” pakeitimo”). Podczas egzaminu maturalnego uczniowie szkół mniejszości narodowych mieli za zadanie napisać mniejsze objętościowo wypracowanie niż maturzyści ze szkół litewskich: na egzaminie państwowym wypracowanie miało liczyć od 400 do 500 słów, zaś na egzaminie szkolnym – od 250 do 350. Następnie ulgi zezwalały na popełnienie większej ilości błędów oraz możliwości korzystania ze słowników przez uczniów ze szkół nie litewskich. Ministerstwo argumentując swoją decyzję powołało się na fakt, że w wyniku reformy systemu edukacyjnego różnica w liczbie lekcji języka litewskiego pomiędzy szkołami litewskimi i mniejszości narodowych jest duża, dlatego występuję możliwość dyskryminacji uczniów ze szkół nie litewskich, którzy nie byli w stanie dostosować się do zmian w systemie oświaty.
Grupa posłów zaskarżyła wprowadzone ulgi argumentując, że „egzamin maturalny jest również egzaminem wstępnym, dlatego uczniowie znaleźli się w nierównych warunkach. Zmiany w egzaminie stworzyły absolutnie różne warunki dla litewskich abiturientów. Rozporządzenie ministra (“O zmianie ustalonego programu matury”) w sposób zasadniczy zmieniło program egzaminacyjny, ponieważ zmieniło treść i objętość wypracowania”.
Najwyższy Sąd Administracyjny orzekł, że równoprawność i proporcjonalność między ulgami dla uczniów szkół mniejszości na maturze, a uczącymi się tylko w języku litewskim, musi by ustalana nie ze względu na faktyczną różnicę godzin lekcyjnych jęz. litewskiego w szkołach, ale uwzględniając, jakie warunki państwo stworzyło do nauczania. Sąd uważa, że państwo stworzyło warunki szkołom mniejszości narodowych do przeprowadzania większej ilości godzin lekcji jęz. litewskiego, lecz same szkoły z tego nie skorzystały, dlatego nie może mieć to wpływu (mniejsza liczba lekcji) na ustalanie ulg.
Europejska Fundacja Praw Człowieka (EFHR) uważa, że LNSA w sposób ewidentny dokonał błędnej analizy faktów. Każdy uczeń powinien mieć taką samą liczbę godzin lekcyjnych, a nie jak to ma miejsce w dzisiejszym systemie, kiedy szkoły mniejszości mają więcej godzin, ponieważ język mniejszości jest językiem dodatkowym. Również rzekome możliwości stworzone przez państwo wiązałyby się z nadmiarem ilości zajęć lekcyjnych przewidzianych w harmonogramie ucznia. W konsekwencji, Fundacja odrzuca tłumaczenie, że szkoły miały możliwości, ale z nich nie skorzystały i dlatego teraz nie mogą liczyć na jakiekolwiek ulgi.
EFHR zwraca jednak uwagę na dalszą cześć orzeczenia, które ma istotne znaczenie i jest wskazówka dla ustawodawcy. LNSA orzekła, że Ministerstwo Nauki i Oświaty nie dokonała dokładnego badania, jaki wpływ na dzień dzisiejszy ma mniejsza liczba lekcji i na ile może to argumentować wprowadzeniem ulg. Tym samym Ministerstwo samodzielnie ustaliło ulgi nie uwzględniając żadnych czynników, i nie sprawdziło czy potrzebne są konkretne ulgi (1.5 Razy mniejsza objętość wypracowania i inne). Wszystkie te czynniki musieli zbadać eksperci i tylko na podstawie ekspertyzy mogła być uznana proporcjonalność miedzy czynnikami a ulgami, które w każdym razie muszą być obiektywnie uzasadniona. Tymczasem Ministerstwo niczego w tym zakresie nie wykonało, dlatego ulgi, wg. LNSA są sprzeczne z konstytucyjna zasadą równości. W konsekwencji sąd nie wyklucza istnienia odrębnych matur. Jednocześnie Fundacja uważa, że nieprzestrzeganie procedur przez instytucje państwowe nie może mieć negatywnych konsekwencji dla zwykłych obywateli tj. w tym przypadku uczniów mniejszości narodowych na Litwie.
EFHR od początku była przeciwna zmianom w systemie edukacyjnym Litwy, który nie przewidział dłuższego okresu na przygotowanie się do nowej formy egzaminu uczniom szkół mniejszości narodowych. EFHR uważa, że wszyscy obywatele Litwy powinni biegle władać językiem państwowym, mimo to same państwo litewskie nie może uniemożliwiać przedstawicielom mniejszości narodowych nauki w placówkach z ojczystym językiem wykładowym, ponieważ byłoby to niezgodne z przyjętą przed Litwę Konwencją ramową o ochronie mniejszości narodowych, która zobowiązuje uznać prawo każdej osoby należącej do mniejszości narodowej do nauki języka mniejszości. Litwa także zobowiązała się zapewnić, w ramach swoich systemów oświatowych, osobom należącym do tych mniejszości odpowiednie możliwości uczenia się języka mniejszości lub nauki w tym języku szkoleniowych (artykuł 14) oraz stworzyć warunki niezbędne dla rzeczywistego uczestniczenia przez osoby należące do mniejszości narodowych w życiu kulturalnym, społecznym i gospodarczym, jak również w sprawach publicznych, zwłaszcza tych, które ich dotyczą (artykuł 15).
Również idąc za przykładem innych państw i szeroko przyjętej idei walki z dyskryminacją, państwo litewskie powinno w swoich działaniach wobec mniejszości narodowej kierować się korzyściami płynącymi z kierowania się zasadami pozytywnej dyskryminacji, która ma na celu wyrównywanie szans osób i grup dyskryminowanych ze względu na płeć, pochodzenie etniczne, religię, orientację seksualną, niepełnosprawności inne cechy.
Dlatego EFHR uważa, że władze państwowe powinny być bardziej otwarte w kwestii tworzenia odpowiednich warunków do zapewnienia silnej pozycji mniejszości narodowych na Litwie. Jak mówi litewska konstytucja wszyscy obywatele są równi, dlatego mniejszości narodowe powinny być równe wobec innych obywateli Litwy. W konsekwencji ustępstwa na egzaminach państwowych, czy w przepisach w przyjmowaniu uczniów na studia nie powinny być odbierane jako ingerencja w integralność państwa, ale jako ułatwienia służącej znacznej liczbie ludności Litwy do pełnego uczestnictwa w życiu społecznym.
EFHR popiera argument Ministerstwa Oświaty i Nauki, które twierdzi, że obecnie instytucje edukacyjne nie są przygotowane do stwarzania jednakowych warunków dla uczniów mniejszości narodowych, dlatego ulgi są proporcjonalne i odpowiadają konstytucyjnej zasadzie równości. Nie można stawiać tych samych wymogów wobec osób, których zakres programowy znacznie się różnił. Dawanie ulg w przypadku braku okresu przejściowego dla uczniów szkół mniejszości narodowych jest naturalna konsekwencją, która służy tylko i wyłącznie zrównanie szans uczniów.
Większa liczba osób na uczelniach wyższych wróży znaczną liczbę specjalistów, którzy po ukończeniu edukacji staną się częścią rynku pracy i przyniosą znaczne korzyści dla ekonomii państwa. Poza tym większa aktywność mniejszości w życiu społecznym i ekonomicznym daje nadzieję na integracje mniejszości z resztą społeczeństwa. Wykluczenia mniejszości stworzą długotrwałe problemy, dlatego EFHR nawołuje do przestrzegania prawa międzynarodowego i europejskiego, którego Litwa jest sygnatariuszem oraz tworzenia jak najlepszych warunków do włączenia wszystkich obywateli w życie publiczne na takich samych warunkach jak reszta społeczeństwa, z uwzględnieniem specjalnych warunków dla danej grupy, kiedy jest taka konieczność – tak zwana doktryna pozytywnej dyskryminacji.
EFHR uważa, że ulgi na egzaminie końcowym są jak najbardziej trafne i zasługują na aprobatę każdego, kogo pozycja mniejszości narodowych na Litwie nie jest obojętna. Fundacja będzie robić wszystko, aby prawa mniejszości w litewskim systemie edukacyjnym były przestrzegane.